Już po raz szósty polska społeczność WordPressa spotka się na WordCampie. Jeżeli nie masz jeszcze swojego biletu, zapoznaj się z powodami, dla których warto być częścią tego dużego i bardzo ważnego wydarzenia. Nie zapomnij wybrać rozmiaru WordCampowego t-shirta.
Zdobędziesz bezcenną wiedzę
Nie ma co ukrywać, że aspekt edukacyjny to jeden z filarów każdego WordCampa. W tym roku będziemy mieli rekordową liczbę prelegentów (aż 40!) i tematów (36 prelekcji w 6 ścieżkach). Zgłoszeń napłynęło tyle, że musieliśmy mocno rozciągnąć agendę w stosunku do pierwotnych założeń.
Przekrój tematyczny jest tak szeroki, że zarówno początkujący jak i bardziej zaawansowani użytkownicy WordPressa znajdą coś dla siebie.
Poznasz ciekawych ludzi
Każdemu WordCampowi towarzyszy impreza dla uczestników – oczywiście mowa o middle party pomiędzy pierwszym i drugim dniem konferencji. Ale tradycją stało się już, że odbywają się także bardziej kameralne i mniej oficjalne spotkania: before i after party.
Każda z tych imprez to świetna okazja by poznać ciekawe osoby z WordPressowej społeczności. To ten moment, kiedy możesz osobiście poznać kogoś, kto napisał wtyczkę której używasz, albo osobę, która pomogła Ci bezinteresownie na forum pomocy. Ale co najważniejsze – każda z tych osób ma też różne inne pasje, które często skierowały je w stronę WordPressa jako narzędzia do dzielenia się swoimi przemyśleniami, sukcesami i efektami prac w dziedzinach, które często nie mają zbytniego powiązania z IT.
Nawiążesz kontakty biznesowe
Skoro już jesteśmy przy temacie poznawania nowych ludzi – nie ma chyba lepszej okazji by znaleźć osoby, z którymi można współpracować przy projektach około-WordPressowych. Większego skupiska miłośników WordPressa na metr kwadratowy raczej w Polsce się nie znajdzie (przynajmniej do kolejnego WordCampa).
Znajdziesz nowe źródła inspiracji
Z własnego doświadczenia wiem, że można przesiedzieć wiele tygodni wpatrując się w kolejne strony Codexu, ucząc się coraz to nowych funkcji WordPressa, ale tak naprawdę wystarczy jedno pytanie znajomego z konferencji by skierować nasz sposób myślenia na zupełnie nowe tory. I często można zdać sobie sprawę z tego jak bardzo wąskim skrawkiem WordPressowego ekosystemu sami się zajmujemy.
Uczestnicy WordCampa to nie tylko źródło wiedzy, ale też kopalnia nowych pomysłów, niestandardowych rozwiązań i świetnych inspiracji. Osobiście z każdego WordCampa wracam wręcz przepełniony pomysłami i chęcią do działania – a wszystko dzięki uczestnikom tych spotkań.
Wspomożesz rozwój WordPressa
Po dwóch dniach wykładów, każdy chętny będzie mógł dołożyć swoją cegiełkę do projektu WordPressa – a wszystko podczas poniedziałkowego Contributor Day. Warto pamiętać, że Contributor Day to nie tylko spotkanie dla programistów – potrzeba też nam tłumaczy oraz osób, które mają doświadczenie w obsłudze WordPressa czy User Experience.
Myślę, że każdy użytkownik WordPressa powinien wspomagać ten projekt, a Contributor Day to idealna okazja by to zrobić w doborowym towarzystwie.
Odwiedzisz piękne miasto
Trzeba pamiętać, że miłym dodatkiem do konferencji jest jej lokalizacja, czyli Kraków – moim zdaniem najpiękniejsze polskie miasto. Jeżeli wcześniej nie było Cię w Krakowie to warto pojawić się co najmniej dzień wcześniej i zrobić sobie małą wycieczkę. Byłem w Krakowie już kilkanaście razy w przeciągu ostatnich 4 lat, ale pomimo tylu wizyt nadal za każdym razem odkrywam nowe, ciekawe miejsca. Swoją drogą jest już w Polsce całkiem spora liczba osób, które uprawiają swoistą “turystykę WordPressową”, podróżując na WordUpy i WordCampy w różnych miastach Polski.
Czekamy na Ciebie w Krakowie
I mamy nadzieję, że po WordCampie spotkamy się dość szybko na jednym z WordUpów, które odbywają się w całej Polsce. Powstały one, ponieważ atmosfera każdego WordCampa jest tak inspirująca, że niektórzy nie wyobrażali sobie czekać cały rok by znów spotkać swoich WordPressowych znajomych oraz posłuchać i porozmawiać o WordPressie.
Wszystko to prawda, tylko dlaczego bilety są takie drogie???
Kosztują ponad dwa razy więcej niż w roku 2014. Powiedzcie czym będzie się różnić ten WordCamp od poprzedniego, że warto wydać o tyle więcej?
pzdr,g.
Bilety na WordCamp są jedną z trzech części budżetu całej konferencji, ich cena jest kalkulowana. W dalszym ciągu jest bardzo niska w porównaniu do konkurencyjnych konferencji PHPowych czy front-endowych.
Sama impreza ma charakter non-profit, ale koszty organizacji są pokrywane m.in. z wpływów z biletów.
Obecna edycja różni się diametralnie od poprzednich – ciężko tutaj o porównania.
Domyślam się, że się różni w takim razie diametralnie na lepsze po stronie backendu (czyli dla organizatorów), bo po stronie frontendu tej różnicy nie widać.
Nie mniej jednak, życzę udanej konferencji, chociaż sam się nie wybiorę, w moim osobistym proteście przeciw cenie biletu 🙂
pozdrawiam, gs
@gregsa – jest zasadnicza różnica pomiędzy organizowaniem konferencji na 100 osób (Wrocław), na 200 osób (Warszawa) i na 300 osób (Kraków). Prawdę mówiąc poprzedni WordCamp miał tanie bilety tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności. Trzeba pamiętać, że niektóre koszta konferencji wbrew pozorom nie zwiększają się liniowo w stosunku do liczby uczestników. Poza tym osobiście uważam, że przy poprzednim WordCampie niektóre koszta zostały okrojone aż za bardzo i to, że normalny uczestnik mógł tego nie odczuć nie znaczy, że organizatorzy również tego nie odczuli.
I mam cichą nadzieję, że to zdanie nie miało na celu sugerować, że organizatorzy mają jakiś zysk materialny z tej konferencji, bo jeżeli taka była główna motywacja tego zdania to sugeruję zapoznać się z procesem organizacji WordCampa i tego jak bardzo kładziony jest nacisk na to by było to przedsięwzięcie non-profit. Jako team włożyliśmy już w jego organizację ogromną liczbę roboczogodzin, a drugie tyle jeszcze przed nami. Ja działam przy organizacji WordCampa już drugi raz, a o smaczkach organizacji poprzednich sporo słyszałem. I powiem tylko tyle – trzeba się nieźle nagimnastykować by dało się spiąć budżet i nie dokładać do tego interesu.
Dlatego cały zacytowany tekst uważam za opinię zwyczajnie nie na miejscu.
Zrozumiałbym to, gdyby bilet standard kosztował 300-500zł. Ale 150zł to naprawdę normalna cena za dwudniową i tak dużą konferencję. Zwłaszcza, że połowa biletów standard była do kupienia w Early Birds po 120zł. Naprawdę @gregsa jeżeli szukasz powodu by nie przyjechać to wybrałeś najżałośniejszy z możliwych.